niedziela, 9 marca 2014

LOBIO – Czerwona fasola po gruzińsku

Wyprawa do Gruzji była jedną z najwspanialszych jaką odbyłam w życiu, a przede wszystkim była najsmaczniejsza. Jedliśmy tak dobrze i często, że po powrocie ani trochę nie było mi żal z powodu dodatkowych kilogramów, bo po prostu było tego warte.

Jedną z potraw, która nie mogliśmy się przestać zajadać było lobio – czyli po prostu fasola. W internecie krąży kilka przepisów na to danie, ja skorzystałam z wersji opisanej na stronie obliczagruzji.monomit.pl. Moim zdaniem ten przepis najbardziej odpowiadał temu co jadłam w Gruzji.


Składniki
  • ½ kg czerwonej fasoli
  • 3 czerwone cebule
  • odrobina oleju
Zaprawa
  • ½ szklanki mielonych orzechów włoskich
  • 4 ząbki czosnku
  • zielenina (u mnie pietruszka)
  • ocet winny
  • ostra papryczka (u mnie mielona)
  • sól
  • pieprz
  • słodka papryka
Fasole namoczyć na 10-12 godzin. Po tym czasie gotować do miękkości – fasola powinna się rozpadać przy mieszaniu, a wywar prawie wyparować.

W tym czasie można przygotować zaprawę. Jeśli nie mamy mielonych orzechów trzeba zmielić całe. Rozgnieść czosnek, posiekać drobno pietruszkę. Wszystko połączyć z octem winnym, dodać sporo soli i pieprzu. Przyprawić słodką i ostrą papryką. Dla lepszego połączenia składników można dodać odrobine wywaru z fasoli.

Cebule drobno posiekać i podsmażyć na patelni do zeszklenia i razem z przygotowaną zaprawą dodać do ugotowanej fasoli. Dokładnie wymieszać.


Gotową potrawę przystroić zieleniną.






Kulinarne wspomnienia z podróży po Gruzji
(więcej na www.facebook.com/neeveereendingtraveel i www.neverendingtravel.blog.pl)




SMACZNEGO!

1 komentarz: