Ciasto bardzo szybko znikło z formy i na pewno niebawem upiekę je znowu.
Przepis zapożyczony z blog „dwie chochelki”
spód:
- 200 g herbatników
- 100 g roztopionego masła
- 3 żółtka
- 60 g cukru pudru
- 100 g gorzkiej czekolady
- 100 ml mleka
- 1 łyżka mąki ziemniaczanej
- 200-250 g serka ricotta
- pół łyżeczki chili w proszku
Tortownicę wyłożyć papierem do pieczenia lub mocno posmarować tłuszczem. Przełożyć ciasto do formy i dokładnie wyrównać. Odstawić do lodówki na ok 1 godzinę.
Dokładnie wymieszać mleko z mąką ziemniaczaną. Odłożyć na bok.
Przygotować kąpiel wodną, (pamiętać aby dno miski nie dotykało powierzchni wody, i że woda nie powinna gotować się zbyt mocno).
Garnek z wrzącą wodą, postawić na nim miskę z żółtkami i cukrem i ucierać (blenderem) aż zbieleją i zgęstnieją. Dodać pokruszoną czekoladę (można ją wcześniej zmiękczyć w mikrofali, żeby było łatwiej ją połączyć) i dokładnie mieszać, do momentu aż czekolada się rozpuści i powstanie gładka masa.
Dodać do masy mleko z mąką i chili w proszku, dalej ubić, aż masa będzie gęsta. Zdjąć z ognia i dodać serek. Mieszać do momentu połączenia składników.
Wylewać masę na wcześniej przygotowany spód.
Pieczemy w temperaturze 180°C przez około 30 minut.
SMACZNEGO!
uwielbiam czekoladowe ciasta:)
OdpowiedzUsuń